AZS zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, my ostatnie i tę różnicę było widać - powiedział portalowi gazeta.pl Wojciech Andrukiewicz, trener Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka. - Przewagą rywali była wyraźna w każdym elemencie i stąd ten wynik.
Drużyna z Dąbrowy Białostockiej zmierzyła się wczoraj na wyjeździe z liderem drugiej ligi piłki ręcznej. Gospodarze - drużyna AZS AWF Biała Podlaska - którzy znajdują się na pierwszym miejscu w tabeli, nie dali szans gościom. Spotkanie zakończyło się wynikiem 41:18 (20:9). "Mecz piękny i te zdobyte bramki, punkty. Brawo drużyno" - napisał jeden z kibiców AZS-u w komentarzach na profilu facebookowym zespołu z Białej Podlaskiej.
Szczypiorniak zmierzył się z AZS-em podczas rozgrywanego w sierpniu Turnieju o Puchar Burmistrza Dąbrowy Białostockiej. Wtedy padł wynik 17:26 dla gości. Teraz różnica bramek była jeszcze większa.
Jak dotąd Szczypiorniakowi nie udało się zdobyć żadnego punktu w rozgrywkach. Klub zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Za tydzień piłkarze ręczni z Dąbrowy rozegrają mecz u siebie z SPR Pabiks Pabianice.
(is)