Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu - mówi Grzegorz Januszkiewicz, prezes Pogranicza. Dziś drużyna z Kuźnicy zmierzyła się z zespołem KS Wasilków w ramach regionalnych rozgrywek Pucharu Polski.
Goście to lider IV ligi. Pierwsze punkty stracili dopiero w ostatnim meczu z MKS Mielnik, remisując 1:1. Pogranicze z kolei rewelacyjnie radziło sobie w Pucharze Polski, eliminując m.in. Sokoła Sokółka.
- Mecz rozpoczął się od naszej bramki. Już na początku spotkania po akcji całego zespołu Piotr Andrzejewski był faulowany w polu karnym. Rzut karny na bramkę zamienił Dmitrij Wierstak. Dało się wtedy zauważyć konsternację graczy i trenerów z Wasilkowa. Goście wyrównali w 42. minucie. W drugiej części spotkania do gry weszli już zawodnicy z podstawowego składu. Posypały się bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:5 - mówi Grzegorz Januszkiewicz. - Cieszy niewątpliwie fakt, że przez pierwszą połowę graliśmy z Wasilkowem jak równy z równym. Cóż, kończymy przygodę w Pucharem Polski - dodaje.
Kolejna runda rozgrywek zaplanowana jest na 30 października. Wezmą w niej udział - jako jedyni z powiatu sokólskiego - gracze Dębu Dąbrowa Białostocka.
(is)