Zwycięstwami Sokoła, Korycina i Sudovii zakończyły się wczorajsze mecze piłkarskie w klasie okręgowej. Pogranicze i Krynki musiały przełknąć gorycz porażki.
Sokół 1946 Sokółka - GKS Stawiski 2:1
- Mecz był bardzo ciężki. Walczyliśmy z zespołem, który może nie grał zbyt dobrze w piłkę, ale za to dużo biegał. Ważne jest to, że nasi piłkarze wytrzymali kondycyjnie i udało się to spotkanie wygrać. W pierwszej połowie na pewno byliśmy lepszym zespołem, wykorzystaliśmy część sytuacji. Wygrywaliśmy 2:0 po bramkach Radka Szody i Jacka Dzienisa. W drugiej części meczu zabrakło nam koncentracji. Cztery kontuzje, które zdarzyły się naszym zawodnikom, zmiany nie na ich właściwe pozycje... Może to nie był nasz najlepszy mecz w tym sezonie, ale najważniejsze jest zwycięstwo w trudnym spotkaniu - mówi Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła.
Zespół z Sokółki zajmuje drugie miejsce w tabeli klasy okręgowej z dorobkiem 39 punktów. Za tydzień Sokół zmierzy się na wyjeździe z Piastem Białystok.
Jasion Jasionówka - Kora Korycin 2:3
- Taka wygrana cieszy potrójnie. Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod nasze dyktando. W stu procentach kontrolowaliśmy grę na boisku i wygrywaliśmy 0:2. Wyglądało to naprawdę świetnie. Niestety, źle wyszliśmy na drugą część meczu. Jasion wyrównał. Na szczęście udało nam się objąć prowadzenie w 80. minucie. Dowieźliśmy ten wynik do końca. Rezultat jest super, podobnie jak atmosfera po meczu - mówi Ignacy Lech, trener Kory.
Korycin gra w następnym spotkaniu u siebie z Narwią Choroszcz. Zespół ma na koncie 24 punkty i zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli „okręgówki”.
Pogranicze Kuźnica - Sudovia Szudziałowo 2:4
- Wygraliśmy mecz, mimo tego, że gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Najpierw było 1:0, do przerwy 2:1. Ale walczyliśmy i dzięki temu udało się wygrać. Szczerze - nawet nie byłem pewien, czy będziemy mieli z kim jechać na to spotkanie. Udało nam się zebrać dwunastu graczy. Mecz był wyrównany, przeciwnicy zagrażali nam po stałych fragmentach. Za to my ładnie graliśmy z kontry. Druga połowa to była walka i trzy gole zdobyte w końcówce - mówi Mariusz Łapiński, trener Sudovii.
Za tydzień Szudziałowo (11 punktów na koncie i przedostatnie miejsce w tabeli klasy okręgowej) gra u siebie z Wigrami II Suwałki. Pogranicze (24 punkty i ósme miejsce) rywalizuje na wyjeździe z KS Śniadowo.
Narew Choroszcz - KS UM Krynki 2:0
- Walczyły dwie równorzędne drużyny z ostatnich miejsc w tabeli. Widowisko nie było najlepsze. Gdyby mecz zakończył się wynikiem 0:0, nikt nie powinien być smutny. Jednak pod koniec drugiej połowy straciliśmy jedną bramkę po błędzie całej obrony. Druga bramka padła po kontrataku gości, gdy chcieliśmy wyrównać - mówi Mariusz Stefanowicz, trener Krynek.
KS UM zgromadził 13 punktów i zajmuje 12. miejsce w tabeli „okręgówki”. Za tydzień Krynki grają u siebie z Supraślanką Supraśl.
(is)