Jak się nie da wygrać, trzeba zremisować - powiedział nam po meczu w Kętrzynie Jacek Markiewicz, trener Dębu. Dziewięć bramek padło dziś na stadionie w Sokółce.
Drugi remis w rundzie wiosennej drużyny z Dąbrowy Białostockiej rodzi niedosyt. - Jest trochę żal. Na pewno byliśmy zespołem przeważającym na boisku, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować bramką - stwierdził Jacek Markiewicz.
Dąb wywiózł więc po bezbramkowym remisie punkt z Kętrzyna. Drużyna zajmuje teraz trzecie miejsce w tabeli III ligi, z dorobkiem 46 punktów. Do drugiej Warmii Grajewo brakuje jej trzech oczek. Następne spotkanie rozegrane zostanie 25 maja (wyjątkowo w piątek). Początek meczu z Orłem Kolno o godzinie 17.
Także Sudovia Szudziałowo zremisowała dzisiejsze spotkanie. Mecz z Rudnią Zabłudów zakończył się wynikiem 1:1. - Nasz zespół zagrał dobrze. Przeciwnik trochę nas zaskoczył, bowiem nastawił się na kontry. Właśnie po jednej z nich padła bramka. Na szczęście w końcówce udało nam się wyrównać, gola dla Sudovii w 80 minucie zdobył Marcin Białobłoki. Mieliśmy jeszcze dwie okazje do objęcia prowadzenia - powiedział Krzysztof Bach, trener Sudovii. - Nasz zespół był lepszy, zabrakło nam jednak dokładności.
W minioną środę Sudovia pokonała KS Wasilków w zaległym meczu "okręgówki". Drużyna z Szudziałowa ma teraz 40 punktów na swoim koncie, zajmuje szóste miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie rozegra na wyjeździe z Polonią Raczki.
Sokół II Sokółka wygrał dziś na własnym stadionie z KS Sokoły 5:4. - Bardzo dziwny mecz. Zawodnicy naoglądali się chyba wczorajszego finału Ligi Mistrzów - mówi Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła.
Do 43 to goście wygrywali już 0:2. W 44. minucie Piotr Andrzejewski zdobył kontaktową bramkę. W 47. minucie wyrównał Kamil Kul. W 55. minucie za sprawą bramki Radosława Szody Sokół wyszedł na prowadzenie. Na 4:2 podwyższył w 62. minucie Kamil Kul. Siedem minut później goście zdobyli trzecią bramkę. W 80. minucie meczu sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny dla KS Sokoły i wyrzucił z boiska zawodnika gospodarzy. Było 4:4. W 90. minucie spotkania Radosław Szoda uratował trzy punkty dla Sokoła.
- Nie graliśmy źle. Próbujemy po prostu innych rozwiązań taktycznych - mówi Krzysztof Stelmaszek.
Zespół z Sokółki z dorobkiem 43 punktów jest na piątym miejscu w tabeli okręgówki. Następny mecz rozegra na wyjeździe z Rudnią Zabłudów.
KS UM Krynki pokonał dziś na wyjeździe Orkan Poświętne, mecz zakończył się rezultatem 1:3. Natomiast Kora Korycin przegrała przed własną publicznością spotkanie z Iskrą Narew 1:2. Krynki z dorobkiem 48 punktów są teraz na piątym miejscu w tabeli Klasy A, Korycin jest tuż za nimi, ma na koncie 47 punktów.
Z kolei Pogranicze Kuźnica poniosło porażkę na własnym stadionie w meczu Promilem Białystok. Mecz w ramach B Klasy zakończył się wynikiem 1:2.
(is)