W sobotę w pobliżu Usnarza Górnego parlamentarzyści i samorządowcy spotkali się aby podkreślić jak ważne jest bezpieczeństwo państwa polskiego i jego mieszkańców. Szczególnie tych z rejonów przygranicznych. Nieprzypadkowo wybrano właśnie te miejsce na rozmowy.
- Spotykamy się właśnie w pobliżu Usnarza Górnego, gdzie jeszcze kilkanaście miesięcy temu miały miejsce wydarzenia rozpoczynające wojnę hybrydową i próbę przerzutu migrantów przez polską granicę – poinformował Dariusz Piontkowski, Sekretarz Stanu w MEiN.
Konferencja był związana z ostatnimi planami Unii Europejskiej, które mają nakazywać przymusową relokację migrantów z innych krajów Unii Europejskiej, między innymi do Polski, ale także z tym co się dzieje ostatnio na Białorusi. Mowa o przerzuceniu części grupy Wagnera na terytorium Białorusi, co może wiązać się niestety z ponownym nasyceniem prób przerzutu przez polską granicę.
- Stąd rząd Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny mówi o tym, że musimy bronić mieszkańców pogranicza. To właśnie stąd płynęły sygnały od mieszkańców, że potrzebują lepszej ochrony. Nie tylko obecności patroli straży granicznej ale także fizycznej zapory, ogrodzenia, które pozwoliłoby powstrzymać falę migrantów. Dlatego w Sejmie zgłosiliśmy ustawę, która umożliwiłaby budowę muru i wbrew zapewnieniem Donalda Tuska, zapora powstała – kontynuował minister Piontkowski.
Podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem bezpieczeństwa polskiego państwa.
- Bardzo szybka decyzja polskiego rządu o wzmocnieniu służb mundurowych na granicy spowodowała, że stawiliśmy opór temu atakowi. Wszyscy pamiętamy, co się działo w Usnarzu. Jak bardzo nieodpowiedzialnie zachowywała się wówczas polska opozycja parlamentarna. Jej przedstawiciele biegali i zakłócali możliwość pracy naszych służb, nakręcali spiralę niepewności – wspominał Mariusz Gromko, senator RP.
I tu kontynuując stwierdził, że przyszedł już czas na konkrety. To właśnie teraz, w przededniu kampanii wyborczej chcą zapytać Platformę Obywatelską, Donalda Tuska czy rzeczywiście mają takie zamiary, jak to artykułują poszczególni jej członkowie.
- Chcemy wiedzieć, czy kiedy przejmą władzę rozpoczną procedurę rozbiórki zapory, że są gotowi na relokację i chcą przyjmować migrantów – dodał.
Jednocześnie zaznaczył, że jak najbardziej są gotowi pomagać tym, których dotyka krzywda, uciekającym przed wojną, tak jak było to w przypadku ludności ukraińskiej. Ale nie będą pomagać migrantom, którzy wywołują niepokoje społeczne.
Z kolei Piotr Rećko, Starosta Sokólski wyraźnie podkreślił, że miejsce w którym się spotkali jest symbolem dwóch postaw.
- Z jednej strony jest symbolem bezpieczeństwa i siły państwa polskiego. Bezpieczeństwa stworzonego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. A z drugiej to symbol hańby i wstydu Platformy Obywatelskiej i ich polityki, ponieważ swobodne wejście migrantów zrealizowałoby swobodny scenariusz Putina i Łukaszenki – mówił Starosta.
To w sierpniu 2021 r. z tej części powiatu sokólskiego zaczęły płynąć sygnały, że dochodzi do nielegalnych przejść migrantów przez polską granicę. To wtedy Paweł Łabanowicz, sołtys wsi Zubrzyca Wielka, którego zaproszono na dzisiejszą konferencję, w filmikach, które udostępniał publicznie w Internecie opowiadał o tej migracji. Informacje te trafiły do władz samorządowych, wojewódzkich i rządowych.
- Początkowo pojawiały się grupy 5-10 osobowe. Potem Białoruś wypychała po 60-70 osób naraz. Ludzie zaczęli się bać wychodzić z własnych domów. Ale dzięki rządom Prawa i Sprawiedliwości i zaporze, która powstała czujemy się dużo bezpieczniej - stwierdził Paweł Łabanowicz.
Podsumowując Dariusz Piontkowski doprecyzował, że zwołali tą konferencję specjalnie, aby postawić pytanie: czy Platforma Obywatelska i totalna opozycja kosztem bezpieczeństwa mieszkańców naszego kraju, chcą w imię idiotycznych teorii wpuszczać nielegalnych migrantów tylko i wyłącznie po to, aby poprzeć stanowisko Niemiec?
- Chcemy ich zapytać, czy z ich punktu widzenia polityka migracyjna ma wyglądać tak jak w krajach zachodnich, gdzie wpuszczano migrantów, nie pytano ich skąd są a dopiero potem martwiono się wynikającymi z tego skutkami – zakończył.
Sylwia Matuk/sokolka-powiat.pl
Fot. Jarosław Stasiulewicz/sokolka-powiat.pl
* Materiał zlecony