Nowa hala sportowa w Szudziałowie wystartowała bez uroczystego otwarcia. - Dzieci niech z niej korzystają. Chyba to jest najważniejsze - mówi Mariusz Czaban, wójt Szudziałowa.
To jedna z większych inwestycji w gminie, rozpoczęta jeszcze przez byłego wójta, Stanisława Fiedorowicza. Budowa kosztowała około 3.100 mln zł, jednak samorząd naliczył gigantyczną karę umowną: około 2 mln zł. - Kary wynikające z umowy to ok. 15 tys. zł za dzień opóźnienia. Zapłaciliśmy wykonawcy notami. On z kolei złożył sprawę do sądu. Rozprawa wyznaczona jest na kwiecień - wyjaśnia Mariusz Czaban. - Ja inaczej nie mogłem postąpić. Tylko sąd ma uprawnienia, aby wyjaśnić tę sprawę. Wiem, że w Sejnach podobny problem ciągnął się jednak przez 12 lat.
Hala została już oddana do użytku. Początkowo planowano jej uroczyste otwarcie na marzec, jednak samorząd zrezygnował z tego. Gmina jest bowiem jedną z najbardziej zadłużonych w województwie podlaskim, jej zadłużenie przekroczyło próg 60 procent.
W najbliższy weekend w hali rozegrane zostaną zawody w tenisie stołowym.
(is)
Czytaj też:
Szudziałowo z nadwyżką w budżecie. Przymiarki do referendum
Hala w Szudziałowie odebrana. Odsetki - 15 tys. zł dziennie