Kilkanaście tysięcy odbiorców w województwie podlaskim nie ma prądu. Energetycy ciągle pracują nad wznowieniem dostaw energii elektrycznej. Sporo do wykonania mają również strażacy. W nocy i rano druhowie wyjeżdżali 18 razy na interwencje.
REKLAMA
- W związku z usuwaniem skutków silnych wiatrów z dzisiejszej nocy, na terenie powiatu sokólskiego jednostki Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych wyjeżdżały 18 razy. Zgłoszenia dotyczyły głównie powalonych drzew, złamanych konarów, drzew złamanych na jezdni. W Dąbrowie Białostockiej jeden konar drzewa spadł i uszkodził część dachu – wymienia mł. bryg. Piotr Pawłowski, dowódca JRG oraz oficer prasowy sokólskiej straży.
Druhowie mieli sporo pracy praktycznie w całym powiecie. Wyjeżdżali m.in. do Wólki, Wierzchlesia, Suchowoli, Mościchy, Miejskich Nowin, Jacowlan, Harasimowicz, Gliniszcz czy Dąbrowy Białostockiej.
- W zdarzeniach nikt nie ucierpiał. Wichura narobiła szkód, strażacy mają teraz trochę pracy. Większość przyjętych zgłoszeń została już wykonana – mówi oficer prasowy.
Zdjęcia - OSP Sidra i OSP Jacowlany:
Wielu mieszkańców województwa podlaskiego i powiatu sokólskiego nie ma prądu. W Rejonie Energetycznym Białystok Teren dostaw energii pozbawionych wciąż jest ponad 12 tys. odbiorców. Są to mieszkańcy m.in. gmin: Dąbrowa Białostocka, Sokółka i Nowy Dwór.
- Awarie nastąpiły w wyniku burz z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi, którym towarzyszył bardzo silny wiatr. Od wczesnych godzin porannych ekipy naprawcze przystąpiły do prac, lokalizują i usuwają powstałe na sieci uszkodzenia – informuje Agnieszka Bajerska, rzeczniczka prasowa PGE Dystrybucja Oddział Białystok.
Rzeczniczka przekazała PAP, że nie wiadomo jeszcze czy awarie są spowodowane powalonymi na linie gałęziami czy drzewami, czy też doszło do uszkodzeń infrastruktury, np. połamania słupów energetycznych.
(orj)