„On upośledzony jest”, „Ale on jest czubem” – takie słowa padły podczas dzisiejszej sesji Rady Powiatu Sokólskiego. Prawdopodobnie ktoś, kto je wypowiedział nie zdawał sobie sprawy z tego, że mikrofon jest włączony.
Podczas obrad samorządowcy zajmowali się m.in. wnioskiem Jarosława Hołowni dotyczącym remontu ulicy Jana Pawła II w Sokółce. Petycja została odrzucona, a radny chciał odnieść się do tej kwestii.
CZYTAJ TEŻ: Radny domagał się remontu ulicy. Złożona przez niego petycja została uznana za bezzasadną
- Moja wypowiedź będzie krótka, kilkanaście zdań, w pięciu minutach na pewno się zmieszczę. Będą to trzy elementy – pierwszy to dwa, trzy zdania wprowadzenia, potem kilka zdań… - zaczął Jarosław Hołownia.
- Ja przepraszam, możesz zacząć? Albo zaczniesz referować to co chcesz powiedzieć, albo zostanie ci głos odebrany – zauważył wiceprzewodniczący Łukasz Moździerski, który prowadził dzisiejszą sesję.
Podczas dalszej wypowiedzi radnego dało się usłyszeć takie komentarze jak „Ty, on jest upośledzony, ja cię kręcę” (1:23:10) i „Ale on jest czubem” (1:24:29). Przypadkowe wtrącenia pochodziły prawdopodobnie od kogoś, kto zasiadał za stołem prezydialnym. Być może samorządowiec nie zauważył, że mikrofon jest włączony.
Zapis transmisji z sesji. Słowa padają w czasie 1:23:10 i 1:24:29:
(orj)