130 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej odnotowała wczoraj Straż Graniczna. Zatrzymano 40 cudzoziemców, którzy nielegalnie dostali się do naszego kraju. Wśród nich było 14 Syryjczyków, po których przyjechał ich rodak mieszkający na stałe w Szwecji.
Wczoraj było więcej niż w czwartek prób dostania się do Polski z Białorusi. O sytuacji poinformowała Straż Graniczna na Twitterze.
Liczba nielegalnych prób przekroczenia granicy z 🇧🇾do🇵🇱znów wzrosła.Wczoraj tj.27.08 takich prób było 130.Strażnicy graniczni zatrzymali 40 cudzoziemców, pozostałe 90 prób zostało udaremnionych💪Zapowiada się pracowity weekend.#WspólneBezpieczeństwo
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) August 28, 2021
Wczoraj strażnicy graniczni zatrzymali 40 cudzoziemców,którzy nielegalnie przekroczyli granicę z🇧🇾do🇵🇱.Wśród nich grupę 14 ob.Syrii, na którą pod granicą oczekiwał ich rodak(posiada szwedzką kartę pobytu).Mężczyzna przyjechał busem,aby wywieźć imigrantów-został również zatrzymany
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) August 28, 2021
Nie uległa prawdopodobnie zmianie sytuacja imigrantów na koczowisku pod Usnarzem Górnym. Ciekawe spostrzeżenie poczynił Jacek Słoma, mieszkaniec gminy Krynki.
Białoruskie media mają swobodny dostęp do migrantów koczujących po białoruskiej stronie, przy granicy 🇵🇱🇧🇾 na wysokości wsi Usnarz Górny. Przeprowadzają z nimi wywiady. W materiałach nie widać Pani Gul. Natomiast wypowiadają się sami młodzi mężczyźni.
— Jacek Słoma (@JacekSloma) August 27, 2021
O umierającej kobiecie z Afganistanu pisała kilka dni temu fundacja Ocalenie.
Pięćdziesięciodwuletnia Pani Gul niebawem umrze na oczach piątki swoich dzieci. Potrzebny jest ratunek TERAZ.
— Fundacja Ocalenie (@FundOcalenie) August 25, 2021
(pb)