Skróciły się kolejki na szczepienia przeciw COVID-19 w Sokółce i Dąbrowie Białostockiej. Przy odrobinie szczęścia można zapisać się na zabieg już następnego dnia.
Kilka dni temu media podały informację, że brakuje chętnych na szczepienia w Białymstoku i Suwałkach, jest wiele wolnych terminów.
- Nie ma takiego boomu jak wcześniej. Na przyszły tydzień jest wiele wolnych miejsc. Ale pacjenci przychodzą do nas, często z dnia na dzień. Trudno powiedzieć, by ludzie wybrzydzali na rodzaj szczepionki. Preparaty AstraZeneca mamy w punkcie populacyjnym. Ludzie zapisywali się tam jeszcze w marcu. I to nie jest tak, że nagle wszyscy postanowili zrezygnować z tej szczepionki. Dodatkowo doszły nam też preparaty firmy Johnson&Johnson. Natomiast w Punkcie Szczepień Powszechnych mamy tylko Modernę. Jest deklaracja, że od czerwca dotrze też do szpitala Pfeizer - mówi Jerzy Kułakowski, dyrektor SP ZOZ w Sokółce. - Trafia do nas 500 szczepionek tygodniowo. Wykorzystujemy je wszystkie.
- Na razie zapełniają nam się na bieżąco wolne miejsca. Uwolniły nam się młodsze roczniki, zgłaszają się też osoby niepełnosprawne. Ludzie wciąż się tym interesują. Pojawiły się jednak pewne problemy logistyczne - przez to chociażby, że zarządzono skrócenie terminów szczepień. Średnio szczepimy około 80 osób dziennie. Nie zdarzyło nam się zutylizować preparatów - stwierdza Katarzyna Wróblewska, dyrektor szpitala w Dąbrowie Białostockiej.
Przypomnijmy, są trzy kanały rejestracji na szczepienia: całodobowa i bezpłatna infolinia 989, e-rejestracja dostępna na stronie www.gov/szczepimysie oraz za pośrednictwem SMS-a wysłanego na numer 664-908-556.
(pb)