Do najbliższego wtorku będzie dość ciepło, później znów się ochłodzi. Temperatura w nocy z piątku na sobotę spadnie do -6 stopni Celsjusza. Czyli w marcu jak w garncu.
Na szczęście w najbliższych dniach nie zanosi się na nadzwyczajne zjawiska pogodowe.
W poniedziałek i wtorek w regionie temperatura wyniesie +7 stopni. Jutro możliwe większe przejaśnienia, pojutrze i w środę słońce skryje się za chmurami. Jeśli wystąpi deszcz, to będzie on raczej niewielki.
W drugiej części nowego tygodnia zacznie robić się coraz chłodniej. Będzie co prawda więcej słońca, ale w ciągu dnia temperatura wyniesie zaledwie +2, +3 stopnie. Lokalnie możliwe przymrozki i spadki temperatury do -6 stopni.
Przewidywania meteo na tegoroczną wiosnę opublikował portal imgw.pl.
„Wyniki modelu WRF-CFS dla okresu 20 marca – 18 maja wskazują na stopniowe ocieplenie w całym kraju. Ujemne i bliskie zera wartości temperatury minimalnej prognozowane są do końca marca, natomiast lokalnie (w górach oraz na północnym wschodzie) nawet do połowy kwietnia. Od trzeciej dekady kwietnia temperatura minimalna powinna rosnąć i mieścić się w zakresie od 0 do 10 stopni Celsjusza. Z kolei wartości maksymalnej temperatury powietrza będą się charakteryzować dużymi wahaniami. Według modelu WRF-CFS do końca drugiej dekady kwietnia maksymalna temperatura w całej Polsce będzie mieścić się w zakresie 6 – 16 stopni, a w kolejnych dekadach w graniach od 10 do 20 stopni. W pierwszej dniach maja temperatura powietrza w centralnej części kraju może osiągnąć nawet 22 stopni Celsjusza.
Warunki pogodowe pierwszego kwartału 2021 roku jak dotąd dobrze oddają treść ludowych przysłów: „idzie luty, podkuj buty” i „w marcu jak w garncu”. Wyniki eksperymentalnego modelu WRF-CFS wskazują, że najbliższe miesiące będą pod względem termicznym zróżnicowane i nie powinno zabraknąć zarówno ciepłych, jak i chłodnych dni” - wyjaśniają meteorolodzy.
(pb)