Stara Rozedranka to wieś, gdzie do lat 80. XX wieku funkcjonowały warsztaty, które zajmowały się rymarstwem. Głównie były szyte m.in. uprzęże końskie oraz chomąta. Miejscowym twórcą był Stanisław Bergiel.
Rymarstwo to dział rzemiosła, który zajmuje się wytwarzaniem akcesoriów jeździeckich. Tradycyjnie wyroby były szyte ręcznie ze skóry i wykańczane metalowymi obiciami. Obecnie to zanikająca propfesja.
Stanisław Bergiel zajmował się rymarstwem od młodości, a fachu nauczył się od szwagra. Do lat 70. XX wieku konie stanowiły główną siłę robocząna wsiach, więc zapotrzebowanie na rynsztunek był spory. Bergiel zajmował się wyrobem m.in. chomąt, kantar, uzd, lejc czy podgonników. Swoje wyroby tworzył na strychu, który był w pełni wyposażony.
Klienci sami przyjeżdżali po towary do rymarza. Stanisław Bergiel także co poniedziałek jeździł na rynek do Sokółki, był uznawany za najlepszego w swoim fachu.
W ramach projektu „7 spotkań, 7 historii” powstał film, który opowiada o rymarzu z Rozedranki. Po 30 latach Muzeum Etnograficzne postanowiło zestawić archiwalny materiał o Stanisławie Bergielu z nagraniami wspomnień synów, córek i wnuczki – czytamy na stronie ethnomuseum.pl.
(or)