Skromniejsze niż zazwyczaj były obchody Święta Niepodległości w Sokółce. Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod pomnikami, a w samo południe wspólnie wykonali hymn państwowy.
Rano kwiaty pod Pomnikiem Wolności oraz tablicy poświęconej porucznikowi Władysławowi Borysewiczowi wieniec złożyli Wiesława Burnos, członek Zarządu Województwa, Mieczysław Baszko, poseł na Sejm RP oraz Piotr Bujwicki, przewodniczący Rady Miejskiej w Sokółce.
Po mszy świętej w kościele pw. św. Antoniego zapalono znicze na cmentarzu parafialnym, na mogiłach żołnierzy, którzy zginęli na Sokólszczyźnie walcząc z bolszewikami jesienią 1920 roku.
Finał uroczystości odbył się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. W imieniu władz powiatu sokólskiego wieniec złożył starosta Piotr Rećko, a w imieniu samorządu miejskiego – zastępca burmistrza Sokółki Adam Kowalczuk. O godzinie 12 wspólne odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego".
Sokółka został wyzwolona spod niemieckiej okupacji kilka miesięcy później niż Warszawa. Jesienią 1918 roku doszło tu jednak do dramatycznych wydarzeń. 11 listopada Niemcy opuścili Sokółkę, ale już cztery dni później zajęli miasto ponownie. Aresztowali wtedy pięciu członków Polskiej Organizacji Wojskowej, a następnie po umożliwieniu im ucieczki, zastrzelili ich w sadzie Łyszkiewicza (dziś na posesji przy ulicy Piłsudskiego znajduje się tam gmach banku). Zginęli: kapitan Władysław Borowski, podporucznik Antoni Grasewicz, Adam Mudrewicz, Zygmunt Gither i Konstanty Boćkowski.
Zamordowani członkowie POW zostali pogrzebani za murem cmentarza prawosławnego, w kwaterze ewangelickiej. Po miesiącu zostali ekshumowani i pogrzebani w zbiorowej mogile przy kościele parafialnym w Sokółce. W 10. rocznicę mordu postawiono im pomnik. W 1988 roku położono tam tablicę mosiężną, a grób otoczony został ozdobnymi łańcuchami.
11 listopada 1918 roku na zawarto zawieszenie broni na froncie zachodnim. Tymczasem na wschodzie wciąż stacjonowała milionowa armia niemiecka, która miała być wycofywana koleją do Prus Wschodnich przez Brześć i Białystok. Naczelnik Józef Piłsudski zgodził się na to, że nie będzie zajmować ziem, przez które przebiegała newralgiczna linia kolejowa. Dlatego właśnie w 1918 roku tworząca się armia polska stanęła na linii Narwi. Do Białegostoku żołnierze Piłsudskiego weszli dopiero 19 lutego 1919 roku.
„O wiele dłużej oczekiwano na wkroczenie wojsk polskich do Sokółki. Niecierpliwiono się zwłaszcza po 1 kwietnia, gdyż wcześniej zapowiedziano, że ewakuacja niemiecka rozpocznie się w pierwszych dniach tego miesiąca” – pisze w swojej książce „Województwo białostockie. Zarys dziejów (1919-1975)” Jan Jerzy Milewski.
W kronice prowadzonej przez kierownika szkoły w Janowszczyźnie znalazł się zapis mówiący o tym, że 13 kwietnia 1919 roku, w Niedzielę Palmową Niemcy opuścili miasto i gminę Sokółka, a 19 kwietnia Wojsko Polskie weszło do miasta. Dopiero wtedy Sokółka odzyskała niepodległość.
(pb, mab)
Święto Niepodległości w Sokółce: