Wielu mieszkańców udało się na cmentarze po tym jak premier ogłosił, że w ciągu najbliższych trzech dni będą one zamknięte.
Przypomnijmy, szef rządu Mateusz Morawiecki poinformował dziś na konferencji prasowej, że ze względu na epidemię koronawirusa i dużą liczbę zakażeń oraz zgonów, w najbliższą sobotę, niedzielę i poniedziałek wstęp na nekropolie będzie zakazany.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pilne! Cmentarze będą zamknięte przez trzy dni
- Wybrałem się na cmentarz dziś przed godziną 16. Gdy parkowałem, były tam tylko dwa samochody. Kiedy wyjeżdżałem, już po komunikacie o zamknięciu cmentarzy, wszędzie stały już auta - powiedział nam jeden z Czytelników.
W pewnym momencie alejka na tzw. stary cmentarz w Sokółce cała zastawiona była pojazdami. Potaniały chryzantemy. Doniczkę kwiatów można było kupić już za 13 zł. Na cmentarzu było sporo ludzi, choć dużo mniej niż zazwyczaj w uroczystość Wszystkich Świętych. Niektórzy pośpiesznie sprzątali nagrobki, inni zapalali znicze i szukali miejsca pochówku bliskich, oświetlając sobie drogę telefonami komórkowymi.
Podobna sytuacja jest na wielu cmentarzach w regionie. W Białymstoku na kilku ulicach ruchem zaczęła kierować policja.
(pb)