32 złote od osoby za śmieci sortowane zapłacą mieszkańcy gminy Sokółka. Decyzję taką podjęli właśnie radni na nadzwyczajnej sesji, która odbywa się w kinie „Sokół”.
Stawka zaproponowana przez magistrat wynosiła 36,38 zł (i była maksymalną dopuszczalną przez obowiązujące przepisy). Wniosek o jej zmniejszenie złożył radny Karol Krokos. Zaproponował, aby mieszkańcy płacili 32 zł od osoby za śmieci sortowane (31 zł w przypadku korzystania z kompostownika). - Będzie to ulgą dla ludzi - stwierdził. Dodał, że gmina i tak będzie musiała dopłacać do gospodarki śmieciowej „ponad 12 zł do każdej osoby”. Właśnie dlatego radni mówili też o tym, by przesunąć w budżecie 400 tys. zł zaplanowanych na budowę drogi w Igryłach i przeznaczyć te pieniądze na gospodarkę odpadami.
Podjęciu decyzji towarzyszyła burzliwa dyskusja. Sołtys Igrył Bożena Galej zarzuciła Ewie Kulikowskiej zwołanie zebrania we wsi z naruszeniem procedur. - Burmistrz się rozpłakała prosząc o te środki - mówiła. - Mieszkańcy mnie nie po to wybrali, żebym płakała, bo nie płakałam - odpowiedziała Ewa Kulikowska.
- Mamy trzech wiceburmistrzów, dwie albo trzy radczynie prawne i nic się nie dzieje. Czas zmienić burmistrza - włączył się do dyskusji radny Piotr Borowski. Przypomniał ceny za odbiór śmieci z sąsiednich gmin, stawiając za wzór Dąbrowę Białostocką, gdzie stawka podstawowa wynosi 17 zł.
Ostatecznie 11 radnych poparło wniosek Karola Krokosa. Tylu też zgodziło się, aby stawka za śmieci niesortowane wynosiła 64 zł.
Przypomnijmy, do przetargu ogłoszonego przez miasto przystąpiły dwie firmy - MPO Białystok oraz Astwa. Pierwsza z nich zaproponowało ofertę tańszą - za około 8,4 mln zł.
Gmina będzie teraz mogła podpisać umowę z MPO Białystok na najbliższy rok.
Więcej o dzisiejszych obradach wkrótce na iSokolka.eu.
(pb)