Do zdarzenia doszło dziś nad ranem w pobliżu miejscowości Wierzchłowce pod Sokółką.
Według wstępnych ustaleń służb przebieg zdarzeń był następujący: od strony Geniusz krajową „dziewiętnastką” jechał ford C-MAX. Nagle auto zjechało na lewy pas jezdni, pobocze, pokonało jeszcze kilkadziesiąt metrów, by przejechać niewielki strumyk i zatrzymać się w zagajniku pomiędzy drzewami.
Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano zastęp ratownictwa medycznego, strażaków z Sokółki i Starej Rozedranki, a także policję.
Samochodem podróżował kierowca z pasażerem. Ten pierwszy trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Akcja strażaków trwała od godziny 5.52 do 6.30. Dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia ma ustalić policyjne dochodzenie.
Kierowca forda miał sporo szczęścia. Skutki wypadku mogłyby być tragiczne, gdyby auto uderzyło w któreś z drzew.
(is)