Kilka dni temu (13 czerwca 2012) nad naszym niebem obserwować można było niezwykłe i ciekawe zjawisko. Podczas najkrótszych nocy w roku, tuż po zachodzie słońca, na północno-zachodnim niebie pojawiają się tzw. obłoki srebrzyste - pisze nasza Czytelniczka.
"Obłoki mają barwę niebieską lub srebrzystą, czasem pomarańczową lub czerwoną, dlatego też wyraźnie odróżniają się od ciemnego nocnego nieba. Zjawisko to występuje w północnej części strefy umiarkowanej, ponieważ tylko tam w porze letniej Słońce chowa się za horyzont najpłycej. Obłoki srebrzyste znajdują się na wysokości 85 kilometrów nad powierzchnią ziemi, czyli o ponad 70 kilometrów wyżej niż nawet najbardziej rozbudowane w pionie zwyczajne chmury.
Do tej pory naukowcom nie udało się do końca ustalić przyczyn ich powstawania. Są one podobne do chmur wysokiego piętra (Cirus i Altostratus). Obecnie uważa się, że obłoki srebrzyste są zbudowane z drobnego pyłu kosmicznego. Inna teoria mówi o związku z globalnym ociepleniem, gazami cieplarnianymi powstałymi wskutek działalności człowieka.Pierwsza ich obserwacja została poczyniona dopiero w 1885 roku, czyli dwa lata po erupcji wulkanu Krakatau (jednej z największych erupcji w dziejach ludzkości). Dlatego też nie wyklucza się tego, że wywoływać je może obecność popiołów wulkanicznych lub gazów.
Zachęcam do obserwowania nocnego nieba i dołączam kilka zdjęć. Na jednym z nich widać cały Gwiazdozbiór Rysia wyróżniony w 1690 r. przez gdańskiego astronoma Jana Heweliusza. Doliczył się w tym gwiazdozbiorze 19 słabych gwiazd, a ten, kto chciałby je wszystkie zobaczyć, musiałby mieć oczy jak ryś, stąd nazwa konstelacji. Na ostatniej fotografii dodatkowo widać 2 gwiazdy należące do gwiazdozbioru Woźnicy: od prawej Capella i od lewej Menkalinan" - pisze Aneta Czaplejewicz w mailu do redakcji.
opr. (is)
Obłoki srebrzyste na wieczornym niebie. Zdjęcia nadesłane przez Anetę Czaplejewicz: