Ktoś tu nie pomyślał?
Kierowcy autobusów miejskich łamią prawo drogowe, nie respektując znaku zakazu. Wczoraj - w związku z pracami przy budowie ronda na Kolejowej - zamknięto skrzyżowanie tej ulicy z ulicą Wyszyńskiego. Zmieniła się także organizacja ruchu. Znak zakazu ruchu wszelkich pojazdów został ustawiony przed zatoczkami, gdzie zatrzymują się empeki. Tymczasem kierowcy autobusów kursują teraz ulicami Wyszyńskiego, Kołłątaja i 11 Listopada, po czym skręcają w ulicę Kolejową, zabierają pasażerów i dalej kontynuują jazdę przewidzianą trasą.
Kierowcy są Bogu ducha winni, muszą przecież zabrać ludzi czekających na przystankach. Drogowcy powinni natomiast albo ustawić znak dalej, za zatoczkami, albo zawiesić stosowną tabliczkę ("nie obowiązuje pojazdów komunikacji miejskiej").
Jak nas poinformowała sokólska policja, nieprzestrzeganie znaku zakazu ruchu wszelkich pojazdów może skutkować wystawieniem mandatu w wysokości 100 złotych oraz pięcioma punktami karnymi. Gdyby ktoś się uparł i egzekwował ten zakaz, już dziś kierowcy empeków potraciliby prawa jazdy, nie mówiąc o pieniądzach, które musieliby wyłożyć.
(is)
Jazda na zakazie. Zobacz wideo: