Być może warto myśleć o trzecim wariancie. Takim rozwiązaniem dla Sokółki - pozwalam sobie nie na radę czy rekomendacje, tylko pokazuję pewną możliwość, jaką daje prawo, jest przekształcenie Gimnazjum nr 1 w 8-letnią szkołę podstawową i rozpoczęcie naboru do tej szkoły bez specjalnego przenoszenia dzieci z innych placówek. W takim wypadku funkcjonować będą te klasy, które się wypełnią - stwierdziła Jadwiga Mariola Szczypiń, podlaska kurator oświaty.
Dziś w Gimnazjum Nr 1 im. Jana Pawła II odbyło się kolejne spotkanie poświęcone organizacji sieci oświatowej w Sokółce po reformie. Uczestniczyli w nim dyrektorzy szkół, przedstawiciele władz samorządowych, rodzice i nauczyciele. Zorganizowali je sokólscy radni.
- Wszyscy tu zebrani musimy odpowiedzieć sobie na wiele pytań i wypracować takie rozwiązanie, które pozwolą przejść przez tę reformę suchą nogą - mówił radny Marek Awdziej. - W ramach obecnych gimnazjów mają powstać szkoły podstawowe. Tak się stało w wielu miastach, mniejszych i większych. Tam podejmowano decyzję, ale nie było słychać głosów krytyki, nie było widać skłócenia środowisk nauczycieli, rodziców i uczniów. Tam nikt nie zaczynał konsultacji i wystąpień, jak pani burmistrz Ewa Kulikowska i pan wiceburmistrz, mówiąc że to nie jest reforma tylko deforma, wypowiadając wszystkie najgorsze rzeczy o tych zmianach wprowadzonych przez rząd. Nie ma argumentów, tylko typowa krytyka partyjna. Takie wypowiedzi: „Nie lubię PiS-u, więc będę przeciw tej reformie”. Takimi wypowiedziami nie zbudujemy w naszym mieście silnej pozycji w oczach opinii publicznej. Nie będziemy również partnerami dla organów i instytucji państwowych. Będziemy za to pokazywani jako gmina nieprzygotowana do rządzenia i pracy na rzecz obywatela - stwierdził.
W odpowiedzi na zarzuty salę opuściła burmistrz Ewa Kulikowska wraz ze swoim zastępcą Adamem Kowalczukiem.
- Nigdy nie mówiłam nie lubię PiS-u i nie zwalałam czegokolwiek na reformę. Starałam się ugodowo sprawę załatwić. Myśmy powiedzieli wczoraj wszystko, co mieliśmy do powiedzenia. Mamy jeszcze jeden pomysł, ale myślę że przedstawimy go na sesji. Przepraszam panią kurator i pozostałych zgromadzonych, ale nie pozwolę siebie obrażać. Jest mi przykro, że reformę oświaty w naszej gminie spłyca się do zagrywek partyjnych. A byliśmy tutaj zaproszeni, żeby porozmawiać - powiedziała na odchodnym Ewa Kulikowska.
Jadwiga Mariola Szczypiń nawoływała do załagodzenia sporu, podsunęła też pomysł rozwiązania sytuacji. Zaproponowała, aby w budynku gimnazjum utworzyć nową podstawówkę i w placówce tej rozpocząć nabór od początku, bez przenoszenia klas z innych szkół. Kurator podkreśliła również, że organ zarządzający ma narzędzia do przeprowadzenia zmian w przyszłości. Wymóg przegłosowania projektu do 31 marca nie wyklucza zmian w następnych latach.
Rodzice pytali o sytuację, w której - w przypadku utworzenia jednej dużej Szkoły Podstawowej nr 1 - klasy I-III miałby uczęszczać do budynku obecnej „Jedynki”, a klasy IV-VIII do pomieszczeń obecnego Gimnazjum nr 1. Odpowiedź kurator była jednoznaczna: taka sytuacja mogłaby trwać jedynie do 31 sierpnia 2019 roku.
- Rozdzielenie klas I-III i IV-VIII na dwa budynki jest i nie jest zgodne z założeniem reformy. Merytoryczne i poglądowe założenia reformy mówią o tym, że osiem lat wspólnej pracy ma wpłynąć na prawidłowy rozwój grupowy oraz powstające więzi pomiędzy dziećmi. Z tego punktu widzenia takie rozdzielenie nie jest wskazane. Jednak z drugiej strony, prawo oświatowe dopuszcza takie rozwiązania na okres przejściowy. Samorząd musi dążyć do pełnociągowej szkoły podstawowej usytuowanej w jednym budynku - wyjasniła Jadwiga Mariola Szczypiń.
Przedstawiciele Rady Rodziców ZSI i SP 1 przekazali na ręce kurator, burmistrz Sokółki i przewodniczącego Rady Miejskiej pismo,w którym wyrażają swoją opinię na temat reformy oświaty w naszym mieście.
Radni mają zająć się tą sprawą na sesji 28 lutego. Swoją obecność podczas obrad zapowiedzieli rodzice uczniów sokólskich szkół.
(misu)