Jaki handelek dziś? Bardzo słabo. Przecież mamy styczeń - mówi jedna ze sprzedawczyń z sokólskiego rynku.
Dziś kolejki ustawiały się po jabłka (najtańsze od złotówki za kilogram). Tradycyjnie wielu nabywców zgłaszało się też po suche pieczywo w workach. Można także było nabyć marchewkę (60 groszy za kilogram), słoninę (10 zł), swojski ser i chleb na zakwasie. Był też cały zestaw potrzebny podczas kolędy - kropidło (1,50 zł), drewniane świeczniki i krzyżyk (6 zł). Oferowano również świece gromniczne (święto Matki Boskiej Gromnicznej już wkrótce, 2 lutego).
Swojski miód można było nabyć za 30 zł.
(is)