Wczoraj plac przed Biblioteką Publiczną w Sokółce zamienił się w morską krainę. Dzieci, które spędzają wakacje w mieście miały okazję wyjechać zaczarowanym pociągiem nad morze.
Wyprawa rozpoczęła się przed biblioteką.
„Zabraliśmy ze sobą bagaże i dobry humor, głośno zaśpiewaliśmy piosenkę „Jedzie pociąg z daleka”, pomachaliśmy na pożegnanie mamom oraz babciom i wyjechaliśmy na letnią wycieczkę. Kiedy dotarliśmy na miejsce, powitał nas szum morza i kolorowe książeczki. Po wysłuchaniu opowiadań „Kamilka nad morzem” i „Martynka na statku”, postanowiliśmy sprawdzić, jak zachowuje się morze podczas sztormu. Dzieci z radością i głośnym śmiechem podrzucały misia, który pływał po wzburzonych falach chusty animacyjnej. Znalazł się tam również zabłąkany statek, który próbował powrócić w czasie burzy do portu. Kiedy morze się trochę uspokoiło, można było się w nim wykąpać, popływać łódką, a nawet poszukać skarbów morskich. Silni rybacy zarzucali swe sieci i próbowali wyciągnąć z morza ogromnego wieloryba, a śliczne syrenki chętnie pozowały do zdjęć w foto budce.
Niestety, pogoda nad morzem szybko się zmienia i nadciągnęły deszczowe chmury. Nie przeszkodziło to jednak w dalszej zabawie. Niespodziewanie pojawił się znowu nasz zaczarowany pociąg, który przetransportował nas do czytelni. Czekały tam na uczestników panie bibliotekarki, które z radością powitały małych turystów. Zebrani na kolorowej chuście uczestnicy zajęć oglądali kolorowe książeczki, odgadywali wakacyjne zagadki, rozwiązywali rebusy, układali puzzle i grali w morską grę planszową. Do zajęć włączyły się panie ze Smykolandii, które zaproponowały dzieciom łowienie kolorowych rybek. W holu biblioteki wszyscy zainteresowani mogli przyczynić się do powstania wakacyjnego obrazu.
Na zakończenie dzieci otrzymały morskie malowanki, a z paszczy rekina mogły poczęstować się cukierkami” - piszą w mailu do redakcji organizatorki wakacyjnego spotkania.
Kolejne zajęcia z biblioteką już za tydzień - 5 lipca. Początek o godz. 14.00.
opr. (is)