To dobry pieniądz. Wtedy nie przeszkadza żaden furkot. A i gmina zyskuje 60 tys. zł rocznie za wiatrak - mówił Jan Hrynkiewicz, wójt Sidry, podczas spotkania z przedstawicielem firmy Eko Energia, zainteresowanej budową wiatraków w kilku gminach powiatu sokólskiego.
Spotkanie odbyło się w ubiegłym tygodniu, po zakończeniu obrad Rady Gminy. Pracownik Eko Energii przybliżył zebranym temat farm wiatrowych. Same wiatraki mogą być stawiane co najmniej 400 metrów od zabudowań i 200 metrów od linii lasu.
- Rolnicy zgłaszają do nas działki. Z wybranymi podpisywana jest umowa dzierżawy na 29 lat. Maksymalnie grunt pod dzierżawę powinien mieć 1 hektar powierzchni, minimalnie - 300 arów. Najlepiej, gdyby w grę wchodził pagórek, a w pobliżu była zlokalizowana linia średniego napięcia. W momencie podpisania dokumentów płacimy 300 złotych netto miesięcznie. Jeżeli na danej działce zostanie już zlokalizowany wiatrak, kwota ta wynosi 3 tys. zł netto. Planowalibyśmy postawić wiatraki o wysokości 150 metrów, wliczając w to śmigło. Są prowadzone badania dotyczące konkretnych lokalizacji - mówił przedstawiciel Eko Energii.
- Póki co, nie przystąpimy do zmian w planach zagospodarowania przestrzennego, bo nie mamy na to środków. Czekamy na ewentualne propozycje inwestorów - stwierdził Jan Hrynkiewicz. - Temat jest bardzo trudny, także ze względu na konflikty sąsiedzkie związane z wiatrakami. W naszej gminie najbardziej nadawałby się teren od Siderki do Biernik oraz między Bierwichą a Wólką - dodał.
W wielu przypadkach spory związane z budową wiatraków wynikają ze... zwykłej zawiści, a nie troski o ekologię, czy zdrowie.
Eko Energia zamierza wybudować potężną fermę wiatrową w gminie Nowy Dwór. Tego typu obiekty mają też stanąć w gminach Szudziałowo i Sokółka.
(is)