W poniedziałek w Jacowlanach do piwnicy wpadł borsuk. Zwierzę znalazło się tam przez przypadek – dostając się do pomieszczenia przez okno. Mieszkaniec postanowił uwolnić borsuka z pułapki.
Materiał z uwolnienia pechowego więźnia znalazł się w serwisie YouTube.
- Zajmuję się przyrodą i badam różne rzeczy. Zajmuję się także pomocą zwierzętom w różnych sytuacjach, mam na to zezwolenia. Ludzie wzywają mnie do interwencji związanych ze zwierzętami. Bardzo często prosty gest wystarczy, aby zwierzakowi ułatwić albo umożliwić życie. Myślę, że borsuk obudził się na wiosnę i przez przypadek wpadł do piwniczki, przez niezatkane okienko. Kiedy tam się znalazł, nie był w stanie wydostać się przez to samo miejsce, a drzwi były zatrzaśnięte. Piwnica była zapomniana przez Boga i ludzi - mówi bohater filmu. - Zaglądam przez zimę do różnych piwnic, a powiat sokólski jest bardzo bogaty w takie budynki. Warto ochraniać takie obiekty, bo są one cenne dla zwierząt i dla ludzi. Borsuk nie znajdował się tam długo, był silny i żwawy, maksymalnie znajdował się tam dwie, trzy noce. Ściany już były podrapane, widać, że chciał się gdzieś kopać. Był także spanikowany. Na szczęście wszystko zakończyło się pomyślnie.
Borsuk o łatwo rozpoznawalny gatunek, ze względu na charakterystyczną paskowaną i podłużną głowę. Dnie zwierzęta te spędzają w norach, a aktywne są w nocy – to wtedy poszukują pożywienia. Są wszystkożerne i zapadają w sen zimowy – czytamy na portalu lasy.gov.pl.
(or)