Dach obory w miejscowości Mościcha zapadł się pod ciężarem śniegu. Strażacy wyjeżdżali też dziś do pożarów sadzy i w dwa miejsca, gdzie miał ulatniać się gaz.
Od 9.37 do 11.08 trwała akcja w Mościsze. Na jednej z posesji pod wpływem ciężaru śniegu załamał się dach obory. W budynku nie było zwierząt, składowano w nim około 10 ton zboża oraz słomę. Więźba runęła na murowany strop. Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Na miejscu działali strażacy z OSP Sidra, OSP Dąbrowa Białostocka i JRG Sokółka.
Zdjęcia - OSP Sidra:
Rano ratownicy wyjeżdżali do Nowego Stojła, gdzie miało dojść do pożaru sadzy w budynku gospodarczym. Na szczęście nie wydarzyło się tam nic poważnego. Od 9.26 do 11.16 trwała interwencja w miejscowości Ostrowie. Strażacy z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej, OSP Jaczno i OSP Chilmony gasili pożar sadzy w kominie jednego z domów.
W Sokółce służby dwukrotnie były wzywane na akcje związane z ulatnianiem się gazu. Zapach mieszanki propan-butan miał być wyczuwalny w jednym ze sklepów w centrum handlowym na Łąkowej. Czujniki nie wykazały niczego niepokojącego. Wieczorem strażacy interweniowali w domu na ulicy Nadrzecznej. Po zmianie butli unosił się tam zapach gazu. Prawdopodobnie doszło tam do awarii kuchenki. Działania trwały od 17.20 do 17.51.
(pb)