Dziś w rejonie Augustowa (w tym nieopodal wsi Jagłowo w gminie Sztabin) i Olecka szef resortu obrony obserwował międzynarodowe ćwiczenie pod kryptonimem Bull Run-12. Celem manewrów było przede wszystkim sprawdzenie zdolności do sprawnego przemieszczenia pododdziałów na znaczną odległość oraz prowadzenie działań obronnych. W ćwiczeniu uczestniczyło 2 tys. żołnierzy. W trakcie spotkania z żołnierzami szef MON Mariusz Błaszczak przekazał symbolicznie kluczyki do pojazdów POPRAD, które weszły na wyposażenie 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.
- Bardzo dziękuję żołnierzom państw sojuszniczych za to, że mają tyle woli i zapału, żeby doskonalić swoje umiejętności. Widzą to mieszkańcy tej części naszego kraju i dzięki temu czują się bezpieczni. Dziękuję za to, że wojska sojusznicze tak świetnie radzą sobie ze stawianymi zadaniami. To jest też ważne, jak postrzegani jesteśmy jako Sojusz Północnoatlantycki przez sąsiadów, przez państwa, które ostatnimi czasy najeżdżały inne kraje. Pokazujemy, że razem jesteśmy silni, że jesteśmy gotowi, żeby zapewnić bezpieczeństwa Polsce, żeby zapewnić bezpieczeństwo całej wschodniej flance NATO – mówił minister.
Bull Run-12 to również zgrywanie pododdziałów międzynarodowych, podnoszenie ich interoperacyjności oraz wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa lokalnej społeczności poprzez demonstrację możliwości ćwiczących wojsk. Ważnym elementem ćwiczenia był aspekt działania żołnierzy na terenach cywilnych.
Podczas ćwiczenia szef resortu obrony przekazał żołnierzom 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad.
Jeszcze jutro pododdziały międzynarodowej batalionowej grupy bojowej eFP NATO oraz wydzielone siły 16. Dywizji Zmechanizowanej prowadzą ćwiczenie pod kryptonimem Bull Run-12. W manewry są zaangażowane siły: 2 batalionu zmechanizowanego, dywizjonu przeciwlotniczego, batalionu saperów, batalionu logistycznego i batalionu dowodzenia 15. Brygady Zmechanizowanej oraz batalionu US-Army, brytyjskiej kompanii rozpoznawczej, rumuńskiej baterii przeciwlotniczej i chorwackiej baterii artylerii, wspierane siłami 15. pułku przeciwlotniczego (bateria przeciwlotnicza z zestawami Poprad), 11. pułku artylerii (bateria wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta ) i 16. pułku logistycznego. Dodatkowo działania pododdziałów będą osłaniane z powietrza przez śmigłowce bojowe Mi-24, W-3 i samoloty F-16.
CZYTAJ TEŻ: Myśliwce narobiły huku [WIDEO OD CZYTELNICZKI]
Polska uczestniczy w inicjatywie NATO eFP - wzmocnionej Wysuniętej Obecności (ang. enhanced Forward Presence). Główną jej siłę stanowią cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe NATO, rozmieszczone w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Każda grupa została utworzona przez państwo ramowe, którymi są odpowiednio: Stany Zjednoczone, Niemcy, Kanada i Wielka Brytania. Działania wszystkich grup koordynowane są przez Wielonarodową Dywizję Północny Wschód, sformowaną w Elblągu. Polska odgrywa w inicjatywie eFP szczególną rolę. Jest jednym z państw gospodarzy, jest również państwem delegującym swoje siły do jednej z grup, a także tworzy na swoim terytorium wielonarodowe dowództwo dywizyjne, które ma zadanie koordynowania działań wszystkich grup eFP. Na co dzień „polska” grupa eFP współdziała z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. eFP w Polsce to doskonały przykład dobrej współpracy sojuszniczej i partnerskiej Polski i USA w ramach NATO.
mon.gov.pl
opr. (pb)
Manewry wojskowe w przesmyku suwalskim: