W tegorocznym okresie paschalnym duchowni okręgu sokólskiego już kilkakrotnie spotkali się na wspólnej modlitwie. Radosne przesłanie o zmartwychwstaniu Chrystusa przekazywali sobie w Jacznie, w Jurowlanach i Wierchlesiu wspominali św. wielkiego męczennika Jerzego, wczoraj zaś w Dąbrowie Białostockiej modlili się do opiekuna tamtejszej parafii - św. apostoła Jana Teologa. Dziś, w dniu wspomnienia św. Mikołaja Cudotwórcy, centralnym miejscem modlitwy wiernych Cerkwi prawosławnej na Sokólszczyźnie była świątynia w Nowym Dworze, konsekrowana w cześć arcybiskupa Myr Licyjskich.
Tuż po godzinie 9 rano nowodworska świątynia rozbrzmiewała modlitwą słowami akatystu do św. Mikołaja. Sprawowanej następnie boskiej liturgii przewodniczył ks. prot. Jarosław Grygiewicz z Kuźnicy. Współcelebrującymi nabożeństwo byli: ks. prot. Wiktor Tetiurka z Dąbrowy Białostockiej, ks. prot. Marek Kozłowski z Augustowa, ks. Piotr Janczaruk z Jaczna, ks. Łukasz Ławreszuk z Sokółki oraz ks. Dariusz Sulima z Białegostoku.
W zastępstwie wójta Nowego Dworu w uroczystościach uczestniczyli: przewodniczący Rady Gminy Stanisław Sobolewski oraz prezes miejscowego OSP i sołtys Nowego Dworu Jan Tarasewicz. Nowodworską cerkiew odwiedziła też delegacja ze Starostwa Powiatowego w Sokółce składając na ręce proboszcza kwiaty wraz z najlepszymi życzeniami dla całej społeczności.
Duchowe pouczenie przygotował ks. Piotr. Na przykładzie św. Mikołaja mówił o codziennej potrzebie odwagi i miłości, jako drogowskazu chrześcijańskiego życia.
- Czy dziś my mamy odwagę swym życiem świadczyć o prawdziwości naszych poczynań? Czego nam potrzeba, by nasze czyny były prawdziwe i szczere? Na to pytanie jest prosta odpowiedz - potrzeba nam odwagi, odwagi w miłości do drugiego człowieka. Mądrej odwagi - takiej, którą wykazał się św. Mikołaj, gdy był biskupem i żył ciałem na ziemi. Odwagi w miłości, odwagi mądrej w imię boże. Drodzy bracia i siostry, czy my dziś mamy tą odwagę? Czy dziś nasze czyny są prawdziwe? Myślę, że nie… dziś brakuje nam odwagi do czynienia miłości, dziś wybieramy drogę na skróty (...). W odpowiedzi na to pytanie niech towarzyszy nam pamięć o świętych ojcach naszej cerkwi, ponieważ oni a między nimi także i św. Mikołaj nie chcą, abyśmy kiedykolwiek zapominali o odwadze, jakiej wymaga bycie chrześcijaninem. Odwagi na co dzień, niezależnie od tego, czy żyjemy w I czy w XXI wieku, niezależnie od tego, czy żyjemy w Bari, czy Nowym Dworze. Musimy mieć odwagę, jeśli mamy mieć miłość i wiarę (...). Pismo Święte, życie i nauczanie Chrystusa, to nie jest kolejna książka, którą przeczytaliśmy, to nie jest kolejna historia, która przechodzi nam mimo uszu. To są słowa, które powinny nieustanie rozbrzmiewać w naszych sercach i duszach. Dziś Ewangelia głosi nam: „To wam przykazuję, abyście się miłowali nawzajem” - mówił duchowny.
Zwieńczeniem uroczystości tradycyjnie była procesja, podczas której odczytawszy cztery fragmenty Ewangelii, po raz kolejny pozdrawiano się słowami „Chrystos Woskresie". Wygłaszanym następnie mnogoletstwijem za hierarchów Cerkwi, państwo i jego władze oraz za parafię, proboszcza, wiernych i wszystkich obecnych na uroczystości, miejscowy chór wtórował gromkim „Mnogaja leta".
Proboszcz - o. Józef Sitkiewicz, dziękując wszystkim zebranym za przybycie i wspólną modlitwę, wyraził radość, iż ludzie - parafianie i przyjezdni wierni, nie zapominają o swoim domu bożym, zwłaszcza w dniu parafialnego święta.
- To bardzo ważny dzień dla całej wspólnoty, rokrocznie wyczekiwany z utęsknieniem. Parafia istniała już w 1530 r. i ma prawie 500 lat, a my, mimo iż mamy XXI w., dalej kontynuujemy dzieło naszych przodków, świadcząc o Chrystusie i Cerkwi. Bardzo się cieszymy, że Bóg pozwolił nam jeszcze raz modlić się i prosić o łaski dla całej społeczności - powiedział w późniejszej rozmowie o. Józef.
Adam Matyszczyk