Placówka „Promyk” wkrótce przyjmie pierwsze dzieci. Ośrodek w Czuprynowie jest kolejnym tego typu miejscem, które powstało w powiecie sokólskim.
REKLAMA
Jak podkreślił starosta sokólski Piotr Rećko, utworzenie placówek tego typu sprzyja temu, aby dzieci były blisko domu i nie musiały być oddalone od rodziny. Priorytetem jest powołanie do życia małej sieci domów dziecka, a nie molochów instytucjonalnych. Dzięki temu każdy może się poczuć w nich jak w domu.
– Ta placówka powstała dlatego, że mamy gigantyczną potrzebę i chęć pracy z rodzinami. Jeżeli jest taka tragedia, że dzieci są odbierane rodzinom, to one nie mogą wyjechać poza powiat sokólski. One muszą być blisko rodziny, aby była praca terapeutyczna, praca z psychologiem, z terapią uzależnień, ale też dlatego, aby ciągle był ten kontakt z rodziną – stwierdził Piotr Rećko (patrz wideo poniżej).
Jak zaznaczył, placówka w Czuprynowie jest drugą tego typu w powiecie. Już niedługo zostanie oddana do użytku placówka w Chorużowcach. Kolejna powstanie w Kuźnicy, a pod koniec roku – w Dąbrowie Białostockiej.
Oddany do użytku budynek o powierzchni ponad 250 m2 jest placówką opiekuńczo-wychowawczą typu rodzinnego. Do dyspozycji około dziesięciorga dzieci w różnym wieku przeznaczonych będzie siedem pokoi, kuchnia z aneksem, łazienki i duży teren dookoła budynku. Jak mówiła dyrektor otwieranego ośrodka, Elżbieta Rapiej, sam świeżo wyremontowany budynek nie wystarczy. Liczy się oddana kadra, która zapewni niezbędną pomoc.
– Chcemy zapewnić maluchom niezbędne potrzeby wychowawcze, aby miały to, czego nie mają zapewnionego w domu przez deficyty i braki rodziców – powiedziała. – Naszym założeniem jest też taka pomoc, aby dzieci mogły wrócić do rodziców – dodała.
– Rodzinne placówki wychowawcze są szczególnie ważne, gdyż dotyczą dzieci, które od urodzenia nie zaznały czym jest prawdziwa rodzina lub na skutek różnych zdarzeń straciły tę rodzinę. Placówka, którą dzisiaj otwieramy, gwarantuje nam, że gdy dzieci z naszych terenów znajdą się w trudnej sytuacji, będą mogły zostać w rodzinnych stronach i nie będą musiały jeździć po Polsce, by znaleźć jakikolwiek kąt – podkreśliła Wiesława Burnos, członek zarządu województwa podlaskiego. - Życzę wszystkim pracownikom, aby każde wasze słowo, działanie były dla tych dzieci nadzieją i szansą na lepsze życie, w myśl zasady „kto ratuje jedno życie, ten ratuje cały świat".
Radny sejmiku Paweł Wnukowski podziękował wszystkim zaangażowanym za pracę i starania związane z powstaniem tego miejsca.
- Cieszę się, że jako samorząd województwa mogliśmy dołożyć cegiełkę do powstania tego miejsca. Placówki tego typu są niezwykle potrzebne i mam nadzieję, że dzieci, które tutaj będą, poczują wsparcie wychowawców – powiedział.
Dzieci będą kierowane do Czuprynowa przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sokółce. Alicja Rysiejko, dyrektor PCPR zaznaczyła, że tego typu miejsce zapewnia rodzinną i kameralną atmosferę, w której będzie możliwa pomoc rodzinom i dzieciom w potrzebie.
– Mamy dobrze wybraną kadrę. Znajdują się w niej osoby z wykształceniem pedagogicznym oraz w zakresie resocjalizacji. Będzie też psycholog i wychowawcy. Są to osoby, które mają doświadczenie z dziećmi i z nimi pracowały – mówiła. – Dzieci muszą się tu czuć bezpieczne, mieć tu swoje szczęśliwe dzieciństwo. Mam nadzieję, że będą tu tylko przejściowo.
W piątkowym wydarzeniu wziął udział wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski, senator Mariusz Gromko, samorządowcy, przedstawiciele duchowieństwa i okoliczni mieszkańcy.
Powstanie ośrodka w Czuprynowie było możliwe dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020.
Podlaskie.eu
opr. (pb)