Imigranci przebywający w centrum logistycznym w Bruzgach, niedaleko przejścia granicznego, wpadli we wściekłość, gdy ceny posiłków oferowane w białoruskich „street foodach" skoczyły z 3 do 15 rubli.
Materiał wideo z tego zdarzenia zamieszczony został w mediach społecznościowych.
teraz trwa badanie czy to nie prowokacja (np polskich służb). "Ręce zmieniające metkę z ceną na filmie nie są rękami pracowników food trucka." powiedział przedstawiciel władz rejonu grodnieńskiego..
— Wojciech Szewko (@wszewko) November 20, 2021
Dziś granicę polsko-białoruską patrolowali m.in. funkcjonariusze z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z BOA.
BOA czuwa☝🏻Patrol kontrterrorystów wzdłuż granicy🇵🇱🇪🇺 Życząc sobie nawzajem spokoju pozdrawiamy - śpijcie spokojnie. #NaStrażyGranicy #PomagamyiChronimy #MuremZaPolskimMundurem pic.twitter.com/n7mLZZeApV
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) November 20, 2021
Żołnierze z 16 Dywizji Zmechanizowanej poinformowali, że sobota przy granicy minęła w miarę spokojnie.
Dzisiejszy dzień na #granica🇵🇱 był w miarę spokojny, jednak żołnierze @16Dywizja nie zwalniają tempa i realizują zadania 24/7 ❗💪 pic.twitter.com/wY1WLDmcmv
— 16 Dywizja Zmechanizowana (@16Dywizja) November 20, 2021
(pb)