Od początku roku polsko-białoruską granicę próbowano przekroczyć ponad 21 tysięcy razy. Zatrzymano 1923 nielegalnych imigrantów, 1004 z nich to Irakijczycy. W szpitalach przebywa dziewięć osób – dwóch obywateli Konga i siedmiu Iraku. Są to osoby dorosłe. W ośrodkach dla cudzoziemców jest 1655 cudzoziemców, na bloku męskim 700 osób, a na rodzinnym – 960 - poinformował dziś na konferencji prasowej w Warszawie Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
- Wczoraj ujawniliśmy na granicy polsko-białoruskiej rodzinę: dwójkę dzieci i ich rodziców. Kobieta zeznała, że jest w ciąży. W tej chwili czekamy na przyjazd lekarza, te osoby przebywają w placówce w Michałowie. Kobieta będzie zbadana, jej stan zdrowia jest dobry. Wczoraj też funkcjonariusze policji zatrzymali w Białymstoku samochód. Cudzoziemiec przewoził nielegalnych imigrantów, sześć osób. Między innymi była tam kobieta z trójką dzieci. Zabraliśmy te osoby na placówkę. Tam okazało się, że kobieta nagle straciła przytomność. Najprawdopodobniej to jakieś objawy padaczkowe. Została wezwana karetka pogotowia, pacjentka przebywa obecnie w szpitalu. Jej stan był ciężki, ale z tego, co nam wiadomo, osobie nie zagraża w tej chwili niebezpieczeństwo. Dzieci przebywają w naszej placówce w Bobrownikach – mówiła rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska.
CZYTAJ TEŻ: Policyjny pościg za autem, którym jechało sześciu nielegalnych imigrantów [WIDEO]
W konferencji wziął udział rzecznik Urzędu do spraw Cudzoziemców, który przybliżył procedurę przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową i ubieganie się o pobyt w Polsce.
- Każda sprawa jest oceniana indywidualnie, między innymi poprzez sprawdzenie informacji przedstawionych przez cudzoziemca - czy to ze strażnikiem, czy z pracownikiem ds. cudzoziemców, poprzez analizę dokumentów, które cudzoziemiec przedstawił podczas procedury, dowodów, które mają poświadczać to, że należy mu udzielić ochrony międzynarodowej, a także poprzez analizę sytuacji w kraju, z którego pochodzi cudzoziemiec. Procedura jest wielowątkowa i wieloelementowa, to są główne czynniki, które są brane pod uwagę. Na ich podstawie wydawana jest decyzja. Podczas trwania procedury cudzoziemcy, którzy złożyli wnioski mogą korzystać z pomocy socjalnej zapewnianej przez Urząd ds. Cudzoziemców. Te osoby mają do wyboru pobyt w ośrodku dla cudzoziemców, zakwaterowanie wraz z wyżywieniem, opiekę medyczną, psychologiczną, możliwość nauki języka polskiego lub pobyt poza ośrodkami. Procedura może być zakończona na trzy sposoby. Decyzja może być pozytywna, w dwóch formach: w formie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej. Różnią się one podstawami formalno-prawnymi. Status uchodźcy przyznajemy, jeżeli cudzoziemcowi w jego kraju pochodzenia grozi prześladowanie z powodu np. wyznawanej religii, poglądów, rasy, narodowości. Ochronę uzupełniającą przyznaje się, jeżeli cudzoziemcowi nie grozi prześladowanie, natomiast jego życiu lub zdrowiu może zagrażać niebezpieczeństwo w przypadku powrotu do kraju. Decyzja może też być negatywna, gdzie nie występują przesłanki, o których wspomniałem: nie grozi mu prześladowanie, zagrożenie zdrowia lub życia w przypadku powrotu do kraju pochodzenia. Możliwością jest też umorzenie postępowania, w sytuacji, gdy cudzoziemiec np. wyjechał z Polski przed rozpatrzeniem jego sprawy – tłumaczył Jakub Dudziak.
Wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej złożyło dotychczas 5 600 cudzoziemców. Głównie składali je obywatele Afganistanu (1700), Białorusi (1600), Rosji (800), Iraku (600). Pozytywne decyzje otrzymało 1200 osób. Byli to w większości obywatele Białorusi i Afganistanu. 970 decyzji było negatywnych, 770 z nich umorzono. Reszta spraw jest w roku.
(or)