Prokurator zażądał, aby dwójka mieszkańców Kuźnicy trafiła na kraty na 25 lat. Przed białostockim sądem toczy się sprawa brutalnego morderstwa staruszki, zatłuczonej młotkiem.
Do tragicznych zdarzeń doszło w 2010 roku, 30 października wieczorem w Kuźnicy. Trójka sprawców postanowiła napaść na mieszkającą samotnie 84-letnią staruszkę. Paweł K. zaplanował skok. Mężczyzna zabrał ze sobą młotek. Andrzej H. został na "czatach", zaś pozostała dwójka weszła do otwartego domu. Paweł K. zadał młotkiem ofierze co najmniej dziewięć ciosów w głowę. Staruszka poniosła śmierć na miejscu. Anita K. w tym czasie przeszukała dom i zabrała z niego ok. 2000 złotych.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko tym trzem mieszkańcom Kuźnicy i okolic. Dwie z nich odpowiadają pod zarzutem dokonania zabójstwa 84-letniej kobiety, połączonego z rozbojem i kradzieżą. Andrzej K. został oskarżony o dokonanie napadu rabunkowego w warunkach recydywy.
"Oni poszli do domu za Urzędem Gminy. Usłyszałem krzyk: "Ratunku!". Paweł wybiegł i pobiegł nad rzekę. Jak wrócił, to zobaczyłem na rękawie jego bluzy krew, a ręce miał mokre. Zrozumiałem, co się stało i nie poszedłem już z nimi do baru" - zeznawał przed prokuratorem Andrzej H. (cytat za portalem gazeta.pl).
Wczoraj przed białostockim sądem zakończyła się rozprawa trójki osób. Prokurator zażądał dla Pawła K. i Anity K. kar 25 lat pozbawienia wolności, zaś dla Andrzeja H. - pięciu lat więzienia. Sąd wyda wyrok za tydzień.
opr. (is)