W centrum Janowa ma powstać parking dla aut do 3,5 tony - mimo że nie ma jeszcze projektu, a wójt przekonuje, że dopiero wówczas, gdy pojawią się założenia projektowe, będzie można mówić o ostatecznym kształcie przedsięwzięcia. Tę inwestycję miałby zrealizować Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich, przebudowując część placu kościelnego i działkę gdzie niegdyś stała stacja Orlenu. Części mieszkańców Janowa ten pomysł się nie podoba.
Na początku wójt przypomniał inwestycje realizowane przez PZDW na drodze wojewódzkiej nr 671, które miały służyć poprawie bezpieczeństwa. To między innymi przebudowa łuku w Wasilówce i planowane ścięcie wzniesienia w Studzieńczynie.
- Pozostaje jeszcze jeden temat: poprawienie bezpieczeństwa w samym Janowie. Ma być tam przebudowany odcinek od ronda, do skrzyżowania z ul. Kościelną. Wcześniej powstały informacje, że wójt to wszystko posprzedawał. Chcę poinformować, że w tej sprawie jeszcze nic się nie dzieje, za wyjątkiem tego, że wystąpiliśmy do geodety, żeby sporządził mapę tego odcinka, aby powstały projekty. Te projekty mają być poddane pod dyskusję społeczeństwa i rady. Jeżeli taka będzie wola, to te 500 tys. zł wykorzystamy - mówił Czesław Kiejko.
Pół miliona złotych ma wyłożyć PZDW.
- Jak projektanci z Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich będą mieli mapę, oni to wszystko rozpatrzą. Ja zgłosiłem i dyrektor PZDW zobowiązał się na wszystkie pytania przyjechać i odpowiedzieć - powiedział Czesław Kiejko, wójt Janowa.
To wszystko ma się wiązać z przekazaniem gruntów inwestorowi, choć wójt nie przyznaje tego otwarcie, bo, jak twierdzi, nie wiadomo jaka będzie ostateczna decyzja PZDW. Kilka lat temu centrum Janowa było już przebudowywane, wiązało się to między innymi z budową ronda i wykupem przez gminę części gruntów. Teraz te grunty znowu mogą zmienić właściciela, co nie podoba się dla części mieszkańców, którzy twierdzą, że inwestycja nie jest potrzebna.
- Drogi wojewódzkie są zainteresowane tylko bezpieczeństwem. Uważają za słuszne, żeby w akcie notarialnym było zapisane, że jeżeli wybudują tam miejsca postojowe i z chwilą, jeżeli któryś z dyrektorów będzie chciał zmienić to na coś innego, to wówczas te działki przechodzą automatycznie na własność gminy - uspokajał wójt.
Teraz ma zostać przygotowany projekt przedsięwzięcia. Zostanie on poddany pod konsultacje z mieszkańcami, a ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć Rada Gminy.
- Powstaną warianty i wówczas będzie dyskusja - uciął włodarz gminy.
Dyskusja na temat parkingu w centrum miejscowości szybko poszerzyła swoje kręgi. Wójt przypomniał, ile inwestycji prowadzi obecnie urząd, a mieszkańcy sugerowali, że są w Janowie potrzeby dużo bardziej niecierpiące zwłoki, niż planowana przebudowa placu w centrum, chodzi na przykład o budowę przedszkola (patrz wideo poniżej)
- Nie mamy przedszkola, nie mamy podstawowych rzeczy, żeby zatrzymać ludzi w Janowie. Korycin ma wszystko - powiedział Dariusz Turel.
- Niebawem trzeba będzie tu wybudować nie przedszkole, a dom starców - dodał kolejny z mieszkańców.
- Gmina prowadzi jedenaście inwestycji i każdy pieniądz, który pozyskamy z zewnątrz jest dla nas potrzebny - mówił wójt. - Są tematy niełatwe, są tematy trudne, i za własne środki, te które ma gmina, nie mamy szans wybudowania tak dużych inwestycji. Zaległości mamy ogromne, bo przez minione osiem lat nie działo się nic. Nie było pobieranych środków unijnych - powiedział wójt.
(mby)
Spotkanie wiejskie na temat parkingu w Janowie:
Spotkanie wiejskie: