Toyotę Rav4 zakupił Urząd Gminy w Janowie. - Wypadało ją nabyć, nie można było odpuścić takiej sytuacji - tłumaczy Czesław Jan Kiejko, wójt Janowa.
Za samochód gmina zapłaciła ponad 102 tysiące złotych.
- Auto jest na stanie naszego urzędu. Do budowy w gminie Janów będzie osiem dróg. Dojdą inwestycje takie jak wodociągi, czy przebudowa hydroforni. Mamy w planach wybudowanie targowiska. Ale za tymi inwestycjami trzeba jeździć, załatwiać pieniądze, dbać o to wszystko. Dzięki nim sytuacja naszych rolników by się poprawiła. Po to jest właśnie ten samochód - mówi Czesław Jan Kiejko. - Mamy też służby, które zajmują się na przykład opieką społeczną. One też muszą wyjeżdżać w teren. Jeśli byśmy chcieli przemieszczać się moim prywatnym samochodem, to nie ma to żadnej proporcji, bo opłata 82 groszy za kilometr nie wystarczy nawet na paliwo, a co mówić o utrzymaniu auta. Do tej pory gmina nie miała samochodu. Ten został kupiony po przetargu. Zbadaliśmy rynek. Na to auto dostaliśmy 30 tysięcy złotych zniżki - jedna była z serwisu, a druga z Toyoty. Wypadało nam samochód, nie można było odpuścić takiej sytuacji - dodaje.
(is)