Długi weekend i dzisiejsze Zaduszki sprawiły, że na dąbrowskim rynku nie było żywego ducha. Na targowicy było widać jedynie ślady po kołach aut.
Zeszłotygodniowy rynek przeżywał swoje oblężenie. Było dużo sztucznych wiązanek, zniczy i chryzantem. Przez targowicę przewinął się tłum kupujących, którzy specjalnie przyszli po ozdoby na groby. Dziś było wręcz przeciwnie, bowiem na rynku nikogo nie było. Pogoda również nie rozpieszczała. Dzisiejszy dzień jest chłodny i mglisty, zniechęcający do wyjścia z domu.
Na stoiskach pod pocztą w centrum miasta można było spotkać zaledwie dwie panie, które oferowały jajka, nabiał i chleb.
(or)