W Dąbrowie Białostockiej odbywa się dzisiaj kiermasz dla chorego Nikosia Wasilewskiego. W specjalnie przygotowanym namiocie przy restauracji My Food znajdziemy wiele rzeczy podarowanych przez prywatne osoby i firmy. Są to: słodkości, zabawki, świąteczne stroiki, kartki, a nawet ubrania czy obrazy. Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z bałwankiem Olafem czy Minionkiem. Wszystkie zebrane fundusze będą przeznaczone na leczenie chorego chłopca.
- Staramy się pomagać jak możemy, Nikoś bardzo potrzebuje naszego wsparcia - tłumaczy nam Magdalena Cieszyńska, właścicielka restauracji My Food i współorganizatorka akcji. - Wybraliśmy nie przypadkowo tę niedzielę i to miejsce, ponieważ liczymy na liczny odzew ze strony naszych mieszkańców, którzy przy okazji zakupów postanowią odwiedzić nasze stoisko i wesprzeć Nikosia. Mamy wiele słodkości i innych rzeczy podarowanych przez osoby prywatne a także firmy.
Organizacją kiermaszu dziewczęta zajmowały się już od miesiąca. Utworzyły wydarzenie na Facebooku i apelowały do wszystkich o pomoc w formie przekazania rzeczy na kiermasz.
- Zachowujemy wszelkie wymogi dotyczące zasad bezpieczeństwa i o to samo prosimy odwiedzające nas osoby - kontynuuje Magdalena. - Mamy trudne czasy, ale my nie robimy tego dla siebie, tylko dla chorego dziecka. Zapraszamy rodziców z dziećmi, którzy mogą uwiecznić swoje maluchy na fotografii z Minionkiem czy Olafem. Zapewniamy, że każdy znajdzie u nas coś ciekawego, a najważniejsze jest to, że wspomoże szczytny cel.
Kiermasz potrwa do godziny 15, jeżeli będzie duże zainteresowanie godziny będą przedłużone.
(hr)