Od poniedziałku pensjonariusze domów pomocy społecznej są szczepieni przeciw COVID-19. Rząd szacuje, że szczepienie otrzyma ok. 70 tys. osób z tej grupy.
Aby otrzymać szczepionkę, mieszkańcy zakładów opiekuńczych nie będą musieli opuszczać placówek. Będą do nich kierowane mobilne punkty szczepień z Podstawowej Opieki Zdrowotnej, które opiekują się danym domem, a w przypadku braku POZ, będzie to mobilny punkt ze szpitala węzłowego.
- Szczepienia miały rozpocząć się jutro, jednak dostawa szczepionek jest chwilowo wstrzymana. Termin szczepień prawdopodobnie przesunie się o dzień lub dwa. Natomiast tylko rodzina jednego pacjenta zastrzegła szczepienie, a 32 osoby z zakładu wyraziły zgodę, jest to około 90 procent wszystkich podopiecznych. Pozostałe osoby nie kwalifikują się do przyjęcia szczepienia. Pacjenci będą szczepieni jak tylko pojawią się szczepionki – tłumaczy Halina Kułak, kierownik Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Dąbrowie Białostockiej. – Podopieczni będą szczepieni na miejscu. Mamy Podstawową Opiekę Zdrowotną, a więc pielęgniarki będą szczepić pacjentów na oddziale. Wszyscy nasi pacjenci już przeszli koronawirusa.
Zgodnie z przewidywaniami, szczepienia w DPS-ach mają zakończyć się w piątek 22 stycznia.
- Na razie sprawa wszystko wskazuje na to, że nie będziemy szczepić naszych pacjentów, ponieważ niedawno przeszliśmy COVID-19, łącznie z personelem. Nie zamawiamy również szczepionek. Musi minąć co najmniej miesiąc, abyśmy mogli przyjąć szczepionkę. Po tym czasie wrócimy do sprawy – mówi kierownik Samodzielnego Publicznego Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Krynkach Krystyna Karolkiewicz.
W Unii Europejskiej do użytku zatwierdzono dwie szczepionki: preparat firm Pfizer i BioNTech o nazwie Comirnaty i preparat Moderny. Mechanizm działania obu preparatów jest taki sam - są to szczepionki mRNA. Szczepionki Pfizera i Moderny podaje się w dwóch dawkach. W wypadku Comirnaty odstęp między nimi powinien wynosić co najmniej 21 dni, przy preparacie Moderny – 28 dni.
Olga Zakolska, (PAP)
(or)