W Reszkowcach powitano wczoraj wieczorem nowy wóz ratowniczo-gaśniczy marki MAN. Zastąpi on wysłużonego, 50-letniego mercedesa, który do tej pory uczestniczył w akcjach.
Przed budynkiem świetlicy wiejskiej zebrali się mieszkańcy Reszkowiec i okolicznych miejscowości, druhowie z OSP i ich koledzy, a także władze samorządowe.
- Rok temu staliśmy tu i rozmawialiśmy na temat 50-lecia wozu strażackiego w Reszkowcach, tego wysłużonego mercedesa obok którego stoimy – tłumaczy Artur Gajlewicz, burmistrz Dąbrowy Białostockiej. – Mówiliśmy, że może uda nam się kupić nowy wóz, a dziś właśnie go witamy. W pewnym momencie pojawiło się dofinansowanie, dzięki któremu mogliśmy ten wóz zakupić. Całkowity koszt samochodu to 861 tysięcy. Na tę kwotę złożyło się dofinansowanie ministerialne, z powiatu, dotacja z Komendy Głównej Straży Pożarnej, Funduszu Ochrony Środowiska, Urzędu Marszałkowskiego i wsparcie finansowe sołectw. Mamy także przygotowany nowy garaż, gdzie wóz będzie stał – do tej pory garażowany był on w wynajmowanym budynku. Poprzedni wóz strażacki zostanie przekazany dla OSP Ostrowie.
Samochód powitano z wielką pompą. MAN wjeżdżał do wsi na sygnałach dźwiękowych, witany petardami, fajerwerkami i szampanem. Później przyszedł czas na oglądanie wnętrza samochodu i robienie sobie pamiątkowego zdjęcia.
- Bardzo się cieszymy z nowego wozu, bardzo długo na niego czekaliśmy – cieszy się Mateusz Adaszczyk, druh z OSP Reszkowce, a także radny z tego okręgu. – Nasz dotychczasowy mercedes skończył 51 lat, wiek robi swoje i mieliśmy coraz częściej problemy z jego funkcjonowaniem w drodze na akcje. Nowy wóz jest bardzo dobrym talizmanem, mamy dużo młodych chłopaków, którzy chcą do nas dołączyć. I dzięki temu samochodowi będziemy rosnąć w siłę, a to wszystko dla dobra nas wszystkich bo dojazd na akcje będzie sprawniejszy i szybszy.
(hr)