U ciepłolubnych Podlasian najbliższe prognozy pogody będą wywoływały uśmiech od ucha do ucha. Podczas weekendu można liczyć na gorące dni, a według długoterminowych prognoz numerycznych, sierpień będzie próbował trzymać ciepło prawie do samego końca. Prawie, ponieważ ostatnie dwa dni miesiąca mogą być nieco chłodniejsze. Pod koniec sierpnia dzień skróci się względem najdłuższego dnia w roku o ponad 3 godziny i być może za sprawą tego skrótu albo chłodnych ranków, co poniektórym z nas wydaje się, że to już nie lato lecz jakaś inna pora roku. Ciepły weekend poprzedzi Kukurydziana Pełnia Księżyca.
Najbardziej znane są astronomiczne pory roku. Oparte są one o daty przesileń i równonocy - nieznacznie różniące się z roku na rok. Jeśli chodzi o pogodę, to czasami tylko w ogólnym zarysie trzyma się kalendarza, a co za tym idzie i przyroda nie trzyma się sezonów Vivaldiego. Na przykład w Australii, gdzie kalendarzowo pory roku są odwrócone, powinna być jeszcze zima. Jednak już w sierpniu australijskie ogrody, a przede wszystkim busz wybuchają kwiatami, masowo kwitnie akacja - zwiastun budzenia się przyrody do życia. Okres wyznaczony przez miesiące sierpień i wrzesień nosi tam nazwę Sprinter – start przyrody. Kolejne dwa miesiące - październik i listopad - zwane Sprummer przynoszą drugą falę kwitnienia. Tamtejsze lato (Full Summer ) trwa cztery miesiące - od grudnia do marca. Sporo wciąż bardzo ciepłych dni w kwietniu i maju, miesięcy zarezerwowanych na jesień, która jest ledwie zauważalna na południu kraju. To tylko tam można spodziewać się kolorowych liści i grzybów. A australijska zima (czerwiec i lipiec) to krótki wybuch zimnej pogody i czas, kiedy świat roślin szybko przygotowuje się do Sprintera.
W Polsce z końcem sierpnia rozpoczyna się wczesna jesień fenologiczna, która swój pochód przez kraj rozpoczyna od terenów województwa podlaskiego. Jak wiadomo dla roślin rok fenologiczny rozpoczyna się od kiełkowania, zawiązywania i rozwoju pączków liściowych, a kończy się na owocowaniu, rozsiewaniu nasion i zrzucaniu liści. W polskiej strefie klimatycznej dla flory wyróżnia się generalnie osiem okresów fenologicznych: zaranie wiosny, wczesną wiosnę, pełnię wiosny, wczesne lato, pełnię lata, wczesną jesień, jesień i zimę jako okres spoczynkowy przyrody. Początki tych pór roku wyznaczane są pojawami u wyróżnionych roślin. Wyznacznikiem wczesnej jesieni jest dojrzewanie kasztanowca zwyczajnego i kwitnienie wrzosu zwyczajnego.
Z końcem sierpnia pożegnamy też nasze lato meteorologiczne. Meteorologiczne pory roku rozpoczynają się zawsze pierwszego dnia marca, czerwca, września i grudnia, powstały w celu uproszczenia i ujednolicenia obliczeń klimatologicznych. Miesięczne statystyki dobrze opisują sezony, są przydatne dla klimatologii, rolnictwa, handlu i wielu innych celów.
A póki co wciąż zielono, a kto nie jest śpiochem, może rano oglądać rosę. Najlepsze warunki do powstania rosy to bezchmurna noc i lekki wietrzyk. Wiatr powoduje, że z zimnymi liśćmi trawy czy innymi powierzchniami stykają się stale nowe porcje powietrza, przynoszące nowe zapasy pary wodnej do skroplenia. Najszybciej ziębnące obiekty podczas pogodnej nocy to te odstające od ziemi - wąskie, cienkie rośliny, parkany, przewody. Rosa instynktownie unika wszystkich jałowych formacji - skał, betonowych powierzchni i wszystkich tych rzeczy, które nie mogą korzystać z tej dobroczynnej wilgoci. To zjawisko jest decydującym czynnikiem w życiu wielu roślin i zwierząt, szczególnie w suchych regionach świata.
Roszenie zachodzi gdy temperatura powietrza spada do tzw. punktu rosy - temperatury, która wiąże się z nasyceniem powietrza.
Rosa występująca w przyrodzie nie wyrządza znacznych szkód materialnych i dlatego być może nie jest informacją podawaną w prognozach pogody.
17.08.2016
Barbara Jakubowska
Autorka jest naukowcem, meteorologiem Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku. Często możemy ją usłyszeć w Polskim Radiu Białystok. Ma także profil na Facebooku, gdzie opisuje zjawiska pogodowe.