Skończył się czas karnawału i rozpoczął post. Dla wielu osób to czas wyrzeczeń. Czy dawniej, kiedy półki sklepowe świeciły pustkami łatwiej było powstrzymać się od jedzenia „zakazanych'' rzeczy? Mieszkańcy sami przygotowywali większość posiłków. Czy to sprawiało, że ludzie inaczej podchodzili do postu?
reklama
Jak dawniej przygotowywano się do świąt Zmartwychwstania Pańskiego rozmawiamy z panem Janem.
Czy okres postu różnił się od innych dni w roku?
Na peuno u starejszych ludziej. Kiedyści post to był post. Praz ceły hety czas ni jeli miasa ani nawat jajok.
Dlaczego jajek nie wolno było jeść?
Tom szto jimi razhaulalisa na Wialikdziań. Moża tylko dzieciam dawali.
To co w takim razie trafiało na stoły?
Jeli strawu z małakom, rabili zacierku i makarony swaje. Był krupnik i pancak. Mnoho rybau jeli, jany byli tannija w paraunaniu da miasa. Dla dziciej miasili takija placki postnyja i piakli na plicie. Jany takija szmasznyje byli. Ceły czas mieli suszanyja syry. Rabili masło i tapili jaho a potym na hetym smażyli. Taukanica z masłam. Nu babki nawat masła i syrau ni jeli u pości, tylko ryby i śledzi.
reklama
A jak wyglądał dom?
I chaci zdymali firanki i chodniki, myli jich na świato. Prad samym światam bialili ścieny u chaci, szarawali padłogi. I sałomy wymieńwali u sianikoch.
Czego nie można było robić w poście?
Dzieciam ni pazwalali śpiawaci czy mocno kryczaci - bo post, hawaryli. I pilnawali kab ni latali pa chaci. Ala dzieci jak to dzieci, usialak było. I choć kiedyści cukierkau ni było za mnoho, to też ni dawali jim sałodkaho. Starejszyja baby nasili nawat czornyja chustkie .
Czy częściej uczęszczano na nabożeństwa?
Na peuno. Szczagolnia u astatnium tydni. Wielki Czwartak czy Wielki Piontak usie iszli da cerkwy. A u subotu to karzinku świancić z jajkami, chlebam.
Co jeszcze znajdowało się w koszyku?
Jajka malowanyja u cybulniku - tyla kolko ludziej u chaci i chryszczonych. Chleb, katory samy piakli, sol, kiłbasu waranu, piroh a nawat masło. I jaho było mnoho kab stało na śniedania usim izieści.
A co przygotowywały gospodynie na wielkanocny stół?
Było miaso i kiłbasa - najzwyklejsza warana. Kapustu waryli zaskwaranu uże. Da hetaho chren swoj i hurkie solanyja. Pirohi sałodkija piakli i ciastka z maszynki.
Dumaju szto dauniej łatwiej ludziam było wyrakczysa czaho to u pości. Ni było sklapou tyla i jany widziali tyla szto u swajoj chaci, prynajmniaj na wioscy.Teraz u pości uże trudniej, choć nikatoryja spacjalnia odmaulajuć sabie czaho to tam tom szto majuć jaho na szto dzień.
Dziękujemy za rozmowę.
(orj)